Gorąco, a my się nie poddajemy i wciąż biegamy :) Tak, pewnie za chwilę sobie pomyślicie: " Co? Oni znowu biegali? I to w ten upalny weekend?" To już Wam odpowiadamy: biegliśmy i mamy się bardzo dobrze :) A więc tak, 31 sierpnia 2019 r wystartowaliśmy w Biegu Liry w Krzywiniu zorganizowanym przez Wytwórnię Pasz "Lira". Bieg składał się z dwóch części: biegu z Chrupką dla najmłodszych oraz biegu głównego na dystansie 10 km. Niektórzy z naszych klubowiczów postanowili zapisać swoje pociechy. Długość trasy jaką dzieci miały do pokonania była uzależniona od wieku dzieci. Pakiet startowy dla biegu głównego składał się z numeru startowego, czapki z daszkiem, a po przekroczeniu linii mety każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy medal. Organizatorzy zadbali także o nasze brzuszki, aby nie były głodne :) na mecie mogliśmy zjeść makaron oraz ciasto. Bieg główny rozpoczął się o godzinie 11:00 w pełnym 30 stopniowym słońcu... słońcu? Mało powiedziane, skwar, upał, ciepły wiaterek.. tak bym opisała sobotnią pogodę:) Przed biegiem zaplanowana była 15 minutowa rozgrzewka. Plusem dla wielu z nas było to, że biegliśmy cały czas asfaltem. Jednak pogoda dała się we znaki wszystkim biegaczom, bez wyjątku. Organizacja biegu była również bardzo dobra jak i sama atmosfera:) Mimo upalnej pogody myślę, że jeszcze wrócimy do Krzywinia :) Gratulujemy wszystkim ukończenia tak piekielnie gorącego biegu, było co robić :):)