W końcu jesteśmy ! Długo nas nie było, nie było zawodów, nie było naszych relacji z przyczyn oczywistych - panującej pandemii. Klub Biegacza "OD PONIEDZIAŁKU" mimo to ostro trenował. I jak za chwilę się przekonacie, rezultaty treningów widać gołym okiem. Na pierwszy rzut idzie Bieg Zbója, czyli jak Maciej Kasprzak wraz ze swym kuzynem Adamem zostali ULTRAMARATOŃCZYKAMI !!! :) Jest mi niezmiernie miło powiedzieć Wam, że dwójka tych wspaniałych biegaczy 22 sierpnia 2020r zostali górskimi ultramaratończykami pokonując równe 60 km !! :) Brawa dla Was :) Wspomniany wcześniej Bieg Zbója odbył się w Bielsko- Białej. Swoją przygodę z trasą rozpoczęli o 5 rano, tak, tak musieli podnieść się wcześnie, aby migiem popędzić na linię startu. Niestety pogoda ich nie rozpieszczała, w nocy była straszna ulewa, rano nic mniej nie padało. Ale słuchajcie kochani, aby wystartować w takim biegu to oprócz stroju sportowego należy mieć ze sobą w plecaku kilka potrzebnych rzeczy takich jak m.in 2 litry wody oraz naładowany telefon. Dodatkowo można było mieć ze sobą kijki, aby wspomóc się przy wejściu na strome szczyty. Oj tak, a górki były baaaaaardzo duże. Chłopacy podczas całej trasy mieli kilka punktów odżywczych, w tym jeden główny posiłek- obiad. Jak sami wspominają, bieg taki jest dużym sprawdzianem dla samych siebie, swoich nóg oraz swoich możliwości. Oczywiście, na takim dystansie mieli chwile słabości, ale UDAŁO SIĘ !! :) Z dumą mogą powiedzieć o sobie: "JESTEM ULTRAMARATOŃCZYKIEM". Osobiście, jestem pełna podziwu i bije brawa dla NICH na stojąco :) GRATULACJE MACIEJ I ADAM !!! :):) rel. Martyna Adamczak